Masturbacja jest naturalną czynnością, której nie należy umieszczać w sferze tabu. Niestety, nadal mamy dość duży problem jako społeczeństwo, aby znormalizować to pojęcie. Warto jest jednak zwrócić uwagę na jeden aspekt związany z masturbacją. O ile według seksuologów, masturbacja jest naturalną potrzebą, która pomaga zachować równowagę i rozładować napięcie seksualne – zarówno kobietom jak i mężczyznom, o tyle coraz częściej mamy do czynienia z tezą, która zakłada, że masturbacja uzależnia. Czy tak jest w rzeczywistości? Sprawdźmy.
Dlaczego się masturbujemy?
Zanim przejdziemy do omówienia tezy postawionej w artykule, warto dowiedzieć się, dlaczego właściwie się masturbujemy. Pierwszą i najważniejszą przyczyną, która nas do tego skłania, jest potrzeba rozładowania napięcia – stresu czy złości. Osoby, które nie mają partnera, wybierają ten sposób rozładowania frustracji i nie ma w tym niczego złego – wręcz przeciwnie! Jest to z całą pewnością lepsze rozwiązanie, niż np. przygodny seks z partnerem / partnerką, których imion nawet nie znamy. W sytuacji, kiedy mówimy o tym, czym jest uzależnienie od masturbacji u kobiety, musimy zacząć od zdefiniowania tego, co uznajemy za uzależnienie.
Kiedy mamy do czynienia z uzależnieniem od masturbacji?
Uzależnieniem określamy stan, w którym nie jesteśmy w stanie powstrzymać się przed wykonaniem danej czynności / spożyciem konkretnej substancji. Osoby uzależnione – czy to od używek, czy od konkretnych czynności, takich jak chociażby masturbacja, mają problem z normalnym funkcjonowaniem bez nich. Tym samym, kobiety, które są uzależnione od masturbacji, nie potrafią bez tej czynności normalnie funkcjonować. W sytuacji, kiedy zauważymy, że masturbacja jest nam niezbędna do prawidłowego, codziennego funkcjonowania, koniecznie powinnyśmy udać się do specjalisty. O ile sama w sobie masturbacja nie jest niczym zdrożnym, o tyle nadmiernie częste jej wykonywanie, wręcz chorobliwe, może świadczyć o poważnym problemie, którego nie wolno nam zlekceważyć.